czwartek, 7 kwietnia 2016

Purina One ... słów kilka o żywieniu kota





Jak widać na blogu na brak testów narzekać nie możemy.
Tym razem jednak trochę inny post, bo nie będzie dotyczył ani kosmetyków ani pyszności do zjedzenia. Choć wróć ... Będzie dotyczył jedzenia, ale dla kotów.



Wraz z portalem Streetcom karmę dla kotów - Purinę One testuje nasza futrzasta ulubienica - Furia.

Pewnie posiadacze kotów się ze mną zgodzą, że każdy kot ma swój charakter. Chodzi swoimi ścieżkami, można go błagać, prosić by przyszedł - nie będzie chciał to nie przyjdzie. Tak samo sytuacja ma się z żywieniem kota. Wybiera sobie to co lubi, a to co nie smakuje może leżeć sobie w misce aż samo zniknie lub Pani się ulituje i wsypie do miseczki coś, co kot z łaską zje.

Przyznam szczerze, że kotka nasza jest rozpieszczona. Przygarnięta od czterotygodniowego maluszka -o d samego początku wychowana na gotowanym mięsie, rybie i surowej wołowince. I to niestety się na nas zemściło, bo mokrej karmy moja kicia praktycznie żadnej nie tknie. Z suchą karmą jest trochę lepiej, ale i tak w jej wyrafinowane gusta smakowe ciężko trafić.

Przyznam szczerze, że wypróbowaliśmy masę karm suchych dostępnych na rynku - z różnym skutkiem. Dlatego gdy Streetcom zaprosił nas do testów Puriny bardzo się ucieszyłam - tym bardziej, że wśród moich znajomych jest spore grono kociarzy i wiedziałam, że będę i z nimi mogła podzielić się próbkami Puriny.

Karma dotarła do nas w dwóch wersjach smakowych :

-wołowina
-kurczak



Po otwarciu bardzo przyjemnie pachnie, od razu rzucił mi się w  oczy kolor karmy - jednolity, bez zbędnych barwników- co od razu zaliczyłam na plus ( nie wiem czy wiecie, ale nasz weterynarz już na pierwszej wizycie powiedział, żeby starać się wybierać karmę jak najmniej kolorową - bo ta zawiera najmniej sztucznych dodatków). Kształt - drobne, małe i płaskie kuleczki oraz trójkąciki. Bardzo łatwe do pogryzienia przez kota ( nawet dla kociego seniora , którego uzębienie już nie jest pełne ).

Jak moja kotka zareagowała na karmę ?

O dziwo zjadła. Naprawdę zjadła i to całą porcję, wnioskuję więc, że zasmakowała.

Słów kilka o samej karmie.

W recepturach suchych karm Purina One znajduje się opracowana przez lekarzy weterynarii i dietetyków unikalna formuła Purina One Actilea, która działa w jelitach kota wzmacniając jego naturalną odporność. Formuła ta łączy w sobie działanie trzech składników odżywczych, którymi są :

- drożdże (mają za zadanie poprawić wygląd skóry, sierści i pazurów)

- prebiotyki (wspomagają naturalną odporność kociego organizmu, układ trawienny i pracę jelit)

- przeciwutleniacze ( wspomagają układ odpornościowy, walczą z wolnymi rodnikami, wspierają działanie komórek i ogólną prace jelit)

 Brzmi całkiem fajnie, prawda ? A jakie są moje obserwacje ?

Po wprowadzeniu karmy nie zaobserwowałam żadnych sensacji żołądkowych. Kot dobrze na nią zareagował. W dalszym ciągu chętnie ją zjada ( choć pierwszy stan euforii minął ). Chętnie się bawi, ma naprawdę ogromne pokłady energii. Oczy lśniące, sierść błyszcząca, mięciutka , puszysta i bardzo delikatna w dotyku . Ogólnie karmę oceniamy bardzo pozytywnie - opinie zebrane wśród znajomych również są bardzo dobre.

A wy jak i czym karmicie swoje koty ? Co wasze koty lubią ?
Zapraszam do dzielenia się opinią na blogu :)

MIAU !



4 komentarze:

  1. Nasz kotek to najczęściej szynkę by jadł i salceson :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. W momencie gdy posiadamy kociaka to faktycznie dość istotne jest to, aby go dobrze wychować. Osobiście spodobał się wpis o kotach w https://business24h.pl/jak-wprowadzic-kota-do-uporzadkowanego-domowego-zycia/ i jestem zdania, że z pewnością wielu z nas również tak uważa.

    OdpowiedzUsuń
  3. Moim zdaniem koty są wielce ciekawymi pupilami i na pewno warto jest je mieć u siebie w domu. Również fajnie opisano je w https://www.sucha24.pl/wydarzenia/powiat/item/15878 i ja myślę,że takie kociaki są naprawdę świetne. W takiej sytuacji ja także myślę o tym aby wziąć jeszcze kolejnego kotka do siebie do domu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Moim zdaniem koty są bardzo fajnymi zwierzętami i na pewno warto jest je posiadać u siebie w domu. Również fajnie napisano o nich w https://centrumpr.pl/artykul/kot-tajski-jaki-jest-jak-o-niego-dbac-i-komu-bedzie-pasowal,144438.html i ja myślę,iż takie kociaki są po prostu słodkie. Dlatego ja także myślę o tym aby adoptować jeszcze kolejnego kociaka do siebie do mieszkania.

    OdpowiedzUsuń