wtorek, 25 października 2016

Kuracja z bursztynem dla włosów zniszczonych - słów kilka o odżywce Jantar


 Jantar - odżywka, która wzmacnia słabe i zniszczone włosy



Słabe.Zniszczone. Zmęczone i nadmiernie wypadające. Włosy. Niestety moje.
Stres, niedoczynność tarczycy i anemia doprowadziły je do fatalnego wręcz stanu. 
Moja walka o poprawę ich wyglądu trwa już jakiś czas. I kiedy wydaje mi się, że wychodzimy na prostą, że już jest wszystko okej - cała zabawa zaczyna się niestety od nowa.




Jesień to dla moich włosów czas najtrudniejszy. Zmęczone po lecie wprost błagają o kurację, która pomogłaby je zregenerować. Wytaczam wtedy najcięższe działa- sięgam po metody od dawien dawna sprawdzone i które odkąd pamiętam okazywały się skutecznym remedium na moje problemy.
Niestety efekt ich działania z reguły był właśnie krótkotrwały.

W tym roku zaryzykowałam. Odstawiłam wszystkie odżywki, maski i wcierki by wypróbować coś nowego. Nowego - aczkolwiek znanego mi już od wielu wielu lat.


Odżywka Jantar - bo o niej mowa- wielokrotnie przewijała się gdzieś na półkach w drogeriach w trakcie gdy dokonywałam wyboru kosmetyków do pielęgnacji włosów. Przyznaję,że nieraz już miałam ją w ręce, ale nie skusiłam się na jej zakup - uznając, że za tak niską cenę kosmetyk ten na pewno nie będzie skuteczny. 

Kilka tygodni temu jednak natknęłam się na akcję promocyjną producenta i postanowiłam zgłosić się do programu i wziąć udział w testach tejże odżywki. I nie żałuję. Ponieważ zapoznałam się bliżej z produktem, który moje włosy polubiły.

Czym jest odżywka Jantar ? 



Odżywka jest bezbarwnym, nietłustym płynem o przyjemnym zapachu - który jest przeznaczony do pielęgnacji włosów zniszczonych. Jej "supermoc" oparta jest na sprawdzonej i niezmienionej od lat recepturze- wykorzystującej niezwykłe właściwości bursztynu.


91% składników naturalnych
0% parabenów, alkoholu etylowego, barwników

Zawiera :

bursztyn- pielęgnuje, wzmacnia, odżywia włosy oraz chroni przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych

Trichogen ®- stymuluje wzrost i przedłuża cykl życia włosa

witaminy A, E i F - pielęgnują, wzmacniają i odżywiają

Polyplant Hair®- wzmacnia słabe włosy, ogranicza ich wypadanie oraz poprawiają kondycję skóry głowy i cebulek włosowych

d- pantenol- nawilża i łagodzi podrażnienia skóry głowy


Dzięki niej nasze włosy powinny stać się mocniejsze, zregenerowane , pełne witalności i mniej podatne na wypadanie. Brzmi ciekawie , nieprawdaż ? 




Jestem w trakcie czterotygodniowej, sugerowanej przez producenta kuracji i mam już swoje, wyrobione zdanie na temat tej odżywki.

Włosy faktycznie wyglądają na zdrowsze, są bardziej lśniące i ciut mocniejsze. Nie przestały niestety wypadać, ale mam wrażenie,że wypada ich zdecydowanie mniej. Dodatkowym atutem tej odżywki jest to, że lekko podnosi włosy u nasady sprawiając tym samym,że wydają się one gęściejsze, nie są oklapnięte i ściśle przylegające do skóry. 







Samo używanie odżywki jest banalnie proste i wygodne. Szklaną butelkę w której kiedyś odżywkę można było kupić zastąpiono wygodną plastikową z dozownikiem w kształcie sprayu. Wystarczy spryskać włosy u ich nasady i wmasować w skórę głowy. Nie spłukiwać.

Odżywka nie obciąża włosów, nie powoduje ich przetłuszczania. 

Wydaje mi się, że ma zdecydowanie więcej plusów niż minusów :)
Ja swojej kuracji nie przerywam i liczę na to,że efekty będą jeszcze lepsze niż już są :)  







czwartek, 20 października 2016

Equilibra - łagodny i bezpieczny szampon dla naszych pociech - od pierwszych dni życia


Equlibra Baby - idealny szampon dla naszych milusińskich.





Dziewczyny nie wiem czy pamiętacie jak pytałam na blogu o to czym myjecie włosy Waszym maluszkom ? Byłam na etapie poszukiwania idealnego szamponu dla swojej córci i szczerze mówiąc ręce załamywałam. Składy szamponów dla dzieci w większości to jedna wielka tablica Mendelejewa.

Wiedziałam jednak,że gdzieś musi być ten ideał, którego szukam. Aż w końcu znalazłam.
Jest nim szampon włoskiej firmy Equilibra.

Co ma w sobie takiego,że nazywam go ideałem ? 

Odpowiedź jest tylko jedna : SKŁAD
W 98 % szampon składa się tylko i wyłącznie ze składników naturalnych ( w tym aż 20 % stanowi aloes) !

Nie zawiera : 

- SLS i SLES 
-parabenów
-barwników
-wazeliny
-alergenów





Jest przebadany klinicznie i dermatologicznie, również obecność szkodliwego niklu została w nim wykluczona.

Szampon ma fizjologiczne PH i jest bezpieczny już dla maluszków od pierwszego dnia życia.
Niesamowicie łagodny o delikatnym subtelnym zapachu. Łagodnie oczyszcza i skórę i włosy dziecka.
Aloes o którym wspomniałam łagodnie nawilża a środki pochodzenia roślinnego delikatnie oczyszczają bez wysuszania.
Dodatkowo wyciąg z nagietka koi a zawartość roślinnej gliceryny chroni delikatną skórę głowy i strukturę włosa.




Szampon nadaje się do codziennego użycia i dzięki niemu moja córka pokochała mycie włosów.
Delikatnie się pieni a co najważniejsze można myć włosy z otwartymi oczami ! 
Szampon nie szczypie!

Włoski po umyciu bardzo łatwo się rozczesują , nie puszą się i są niesamowicie delikatne i mięciutkie  w dotyku. Pachną bardzo subtelnie.

Szampon Equilibra baby sprawdza się również idealnie w pielęgnacji skóry głowy i włosów u noworodka, co potwierdzają mamy którym wręczyłam próbki. Są zachwycone tym jak delikatnie on pielęgnuje i oczyszcza.
Nie wywołuje podrażnień, nie uczula. Po prostu wspaniale sprawdza się w codziennej pielęgnacji.








Mój, przepraszam nasz ideał,  przywędrował z dalekich Włoch. 
Firma ma 25 letnie doświadczenie w branży kosmetycznej i jest liderem w branży produktów aloesowych. Kosmetyki z logo Equilibra są sprzedawane na całym świecie a wiem, że i w Polsce zdobywają coraz większe grono zadowolonych klientów.

Ja polecam z czystym sumieniem. Warto zapewnić naszym dzieciom wszystko to , co najlepsze i najbezpieczniejsze dla nich.










wtorek, 11 października 2016

INVEO - hypoalergiczne serum do rzęs


Rewitalizacja i pielęgnacja rzęs z Inveo.

CZĘŚĆ 1 




Rzęsy :) 

Gdy długie i gęste są piękną oprawą dla oczu.
Gorzej gdy ich wygląd odbiega od tego jaki sobie wymarzyliśmy.

Na szczęście na rynku jest wiele preparatów i odżywek, które dzięki aktywnym składnikom w swoim składzie podobno sprawią  by stan naszych rzęs uległ zdecydowanej poprawie.

Dziś na blogu chciałabym opowiedzieć o jednym z nich.
Inveo. 
Hypolaregiczne serum do rzęs, którego regularne stosowanie przez okres 
6-8 tygodni ma przynieść widoczną poprawę w wyglądzie naszych rzęs.

Jestem dopiero na początku swojej przygody z tym preparatem.
A moje rzęsy wglądają tak :

 
Na rezultaty stosowania przyjdzie mi jeszcze trochę poczekać, ale z chęcią podzielę się z Wami pierwszymi wrażeniami i odczuciami .

Serum stosuję od kilku dni. Jego aplikacja jest banalnie prosta i niesamowicie wygodna.

Opakowanie przypomina eyeliner i tak też właśnie aplikuje się Inveo- jakbyśmy robiły klasyczną kreskę na oku - tuż u nasady rzęs i to zarówno na górną jak i dolną powiekę.

Takie rozwiązanie osobiście bardzo mi przypadło do gustu- nawet dziecko poradziłoby sobie z aplikacją ;) 

Odżywka ma też bardzo dobrą konsystencję - nie za gęstą ani też nie za rzadką. Nie spływa do oczu tylko utrzymuje się tam, gdzie ją nałożono - na powiekach :)


Najwygodniej jest stosować produkt wieczorem po dokładnym oczyszczeniu całej twarzy i ... pozwolić by przez noc działało.

 
Sam preparat jest bezbarwny. Stosując go nie zauważyłam jak dotąd żadnych efektów ubocznych.
Zero podrażnień, zero zaczerwienienia. Oczy nie swędzą.


Jestem ciekawa dalszych rezultatów. Jeszcze około 5 tygodni z tym preparatem przede mną.

Początki są obiecujące, bo mam wrażenie,że rzęs wypada jakby mniej. 
Reszta - czyli gęstość, długość i  kolor - bez zmian.




No cóż na dobre efekty trzeba czasem poczekać dłużej. 
Myślę jednak że warto, by później zniewalać zalotnie podkręconymi rzęsami ;)




poniedziałek, 3 października 2016

DermoExpert w dziedzinie zmarszczek . Poznajmy Flos-Lek.


Kuracja liftingująca w zaciszu domowym - 
Flos-lek DERMOEXPERT  koncentrat liftingujący.



Zmarszczki.Zmora każdej z nas. Zwłaszcza kobiet, które podobnie jak i ja przekroczyły 30 rok życia.
Uwydatniają się na czole, w kącikach ust i oczu. Spędzają sen z powiek.
Każda z nas niewątpliwie szuka sposobu by się ich pozbyć.

Skąd się biorą zmarszczki ?

Na powstawanie zmarszczek ma wpływ wiele czynników.
Geny, hormony, styl życia.
O ile na geny czy hormony wpływu nie mamy - o tyle na styl życia mamy i to dość spory.

Stres.Nadmierna ekspozycja na promieniowanie słoneczne. Niewłaściwa dieta. Palenie papierosów.
To wszystko sprawia, ze nasza skóra starzeje się szybciej a zmarszczki stają się bardziej uwydatnione. 




Czy przed zmarszczkami da się uciec? Niestety nie.

Problem ten dotknie każdego z nas prędzej czy później- nie da się go uniknąć- można jednak opóźnić powstawanie nowych zmarszczek a także spłycić już istniejące.

Na rynku dostępna jest masa kosmetyków, obiecujących wygładzenie zmarszczek, ba nawet ich całkowite wyeliminowanie ;)



Ja chciałabym jednak dziś  zaprezentować polski dermokosmetyk firmy
FLOS-LEK , który bardzo fajnie sprawdza się w pielęgnacji skóry , która utraciła swą młodzieńczą jędrność. Nie obiecuje likwidacji zmarszczek , ale obiecuje poprawę elastyczności , ujędrnienie i wygładzenie skóry - przez co zmarszczki stają się mniej zaznaczone - mniej widoczne.

Liftingujący koncentrat, bo o nim mowa został "wyposażony " w trzy dominujące i bardzo ważne składniki, które mają na celu :

- wygładzić zmarszczki
- przywrócić skórze jędrność i elastyczność
- nawilżyć i zregenerować naskórek

Jakie to składniki?

- rigin, 
- argatensyl
- kwas hialuronowy.

Argatensyl to proteina, która naturalnie występuje w owocach drzewa arganowego , jest coraz częściej stosowana w kosmetykach typu anti-aging gdyż daje efekt natychmiastowego wygładzenia skóry.

Rigin stymuluje syntezę kolagenu oraz mikrokrążenie działając odmładzająco i poprawiając elastyczność skóry.

Kwas hialuronowy - zbawienie dla starzejącej się skóry, która wytwarza go coraz mniej - redukuje zmarszczki i linie mimiczne , nawilża i wygładza skórę.




Muszę przyznać,że składniki aktywne użyte w tym produkcie wzbudziły moje zainteresowanie 
i dlatego tez zdecydowałam się na jego zakup. 
Sam kosmetyk jest wskazany w pielęgnacji każdego typu skóry również wrażliwej.

U mnie serum/koncentrat ten gości na półce już drugi rok. Lubię do niego wracać zwłaszcza jesienią i zimą bo poprzez swoją leciutką konsystencję i ekspresowe wchłanianie się stanowi doskonałą bazę pod dalszą- bardziej treściwą pielęgnację skóry twarzy.





Koncentrat ma płynną formę. Dawkujemy go za pomocą szklanej pipety.

Jest to bardzo fajna i wygodna forma- nabieramy tyle kosmetyku ile potrzebujemy i rozprowadzamy na poszczególnych partiach skóry.

Jak już wspomniałam dzięki swej lekkiej konsystencji koncentrat wchłania się ekspresowo, 
nie pozostawiając na skórze żadnej lepiej warstwy, żadnego filmu.

Cera po jego użyciu jest gładka i świetnie nawilżona.
Stosować można na całą skórę twarzy (również wokół oczu) jak i dekoltu. Nie podrażnia i nie uczula .

Używałam rano i wieczorem po dokładnym oczyszczeniu twarzy.
Świetnie współgra z innymi kosmetykami:)


 


Serum oceniam bardzo pozytywnie. Nie zatyka porów, doskonale nawilża i poprawia elastyczność skóry. Zmarszczek oczywiście się nie pozbyłam i pewnie już się ich nie pozbędę , ale są one mniej zaznaczone na twarzy a sama skóra bardziej jędrna.



Dzięki kosmetykom z kwasem hialuronowym mam pewność,że nowe zmarszczki tak szybko nie pojawią się na mojej twarzy - dlatego kolejny sezon rozpoczynam z serum liftingującym Flos-Lek.
Bo lubię. Bo się sprawdza.