środa, 26 lipca 2017

NIVEA sun nawilżający BALSAM do opalania - w trosce o twoją skórę i ubrania !






Lato.


Czas wakacyjnych wojaży i urlopów. Czas beztroski, słodkiego lenistwa i wylegiwania się w ciepłych promieniach słonecznych. Często jednak zapominamy o tym, że choć dla nas to najfajniejszy okres to dla naszej skóry- już niekoniecznie. Narażona na nieustanną ekspozycję na promieniowanie UVA i UVB , bez odpowiedniej ochrony traci swą świeżość, szybciej się starzeje i ulega nieestetycznym przebarwieniom. Nie zapominajmy też o tym, ze ekspozycja na słońce bez żadnej ochrony potęguje ryzyko zachorowania na nowotwór skóry o kilkanaście %.


Dlatego ważne jest by latem pamiętać o odpowiedniej ochronie i zainwestować w krem/balsam/olejek z wystarczająco wysokim filtrem, który nie tylko będzie zapobiegał oparzeniom ale i chronił skórę właśnie przed działaniem szkodliwych promieni.



Ja od zawsze sięgam po Nivea. Mam zaufanie do tej marki, towarzyszy mi od wielu lat. Pamiętam gdy jako kliku letni brzdąc wyjeżdżałam na kolonie nad morze - Nivea z filtrem (co najmniej 20) zawsze była podstawą mojego wakacyjnego ekwipunku a w głowie ciągle majaczyły słowa mamy - "pamiętaj o tym by codziennie smarować swoją skórę!". I odkąd zdarzyło mi się raz zapomnieć a słońce spaliło mnie tak że cała skóra była w raczym kolorze - jeszcze bardziej się pilnowałam by sytuacja ta nigdy się nie powtórzyła.
 
I te słowa po dziś dzień mam głęboko wyryte w głowie, ba nawet teraz sama będąc mamą powtarzam je jak mantrę swojej dziewięcioletniej córce

Niestety obie jesteśmy bladoskóre- tym bardziej skuteczna ochrona przeciwsłoneczna jest nam wskazana. 



Jak wspomniałam Nivea rokrocznie jest stałym gościem naszej wakacyjnej kosmetyczki. Nie inaczej jest w tym roku. Towarzyszy nam i nad morzem i na miejskim basenie, i nad pobliskim jeziorkiem - wszędzie tam gdzie słońce mocno praży i dotyka gołej skóry. Zawsze skuteczna i nigdy nie zawodzi. 
W tym roku dodatkowo nasz ulubiony balsam został wzbogacony o formułę chroniącą ubrania przed plamami, co zdecydowanie jest kolejnym plusem przemawiającym na korzyść tego kosmetyku.

Dlaczego akurat Nivea sun ?

Po prostu - moja skóra ją lubi. Idealnie się uzupełniają.

Formuła lekkiego balsamu ładnie rozprowadza się na skórze , nie pozostawiając tłustej lepkiej warstwy a lekki, choć wyczuwalny pod palcami film. Pięknie pachnie - zapach przywołuje najwspanialsze wspomnienia z wakacji nad morzem - bo jest on niezmienny od wielu lat




Nie podrażnia skóry - dla mnie jako dla wrażliwca jest to niezmiernie istotne a dodatkowo ładnie nawilża, co przy ciągłej ekspozycji na słońce słoną czy chlorowaną wodę jest dodatkowym atutem.

No i przede wszystkim idealnie spełnia swoją funkcję .

Odpowiednio częsta aplikacja, odpowiednio dobrana ilość kosmetyku gwarantuje skuteczną ochronę przed szkodliwym promieniowaniem słonecznym.

Pamiętajmy tylko o właściwym nakładaniu balsamu, bo choć jest on wodoodporny to jednak po pływaniu, spoceniu się czy przetarciu ciała ręcznikiem powinniśmy powtórzyć aplikację.

I faktycznie moje ubrania dzięki ultranowoczesnej formule użytej w balsamach Nivea sun są bezpieczne - zero plam i przebarwień po filtrach ! Bardzo mnie to cieszy, że podstawowa formuła Nivea sun nie ulega zmianom, ale sama marka wychodzi naprzeciw oczekiwaniom konsumentów ulepszając ją i unowocześniając.






Oczywiście sam kosmetyk jest przebadany dermatologicznie, posiada wszystkie możliwe atesty i jest bezpieczny dla nas w 100 %.

Moi mili pamiętajcie o odpowiedniej ochronie przeciwsłonecznej.
Starajmy wyrobić sobie nawyk bezpiecznego opalania i niech w każde wakacje przyświeca nam hasło : "Bez kremu z filtrem nie wychodzę na słońce" !

Wizualnie opakowanie pięknie się prezentuje. Uwielbiam ten soczysty niebieski kolor tak charakterystyczny dla marki.

Sam balsam dodatkowo jest bardzo wydajny - dla jednej osoby z pewnością wystarczy na cały okres urlopowania.

No i jest też w czym wybierać. Lato rozpoczęliśmy wysokim filtrem SPF 50 - teraz gdy skora jest już ładnie opalona sięgamy właśnie po filtr SPF 20 .
Gama produktów do opalania   jest bardzo szeroka i z pewnością każdy znajdzie coś odpowiedniego dla siebie.

Pamiętajcie,że szkodliwe promieniowanie dociera do naszej skóry również przez ubrania. Chrońcie swoją skórę. Wszak nie sztuką jest mieć cudowną opaleniznę przez jeden sezon - sztuką jest cieszyć się zdrową skórą przez całe życie


Ja od wielu lat dzięki Niva sun jestem spokojna o swoje zdrowie, stan mojej skóry i z uśmiechem na twarzy mogę korzystać z uroków słonecznej pogody czego i Wam wszystkim życzę! 

14 komentarzy:

  1. U mnie też zawsze smarowano się Nivea :) Obecnie stosuję Bielendę i również sobie chwalę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nasNivea od zawsze, choć były momenty ze skusiłam sie na produkty innych marek, ale to juz jednak nie to samo :)

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mega kolorowe zdjęcia !Czad!

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajna recenzja, przyjemnie się czyta - zachęca do kupna produktu :) Pozdrawiam! A zdjęcia super :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)Bardzo mi miło czytać takie opinie :)

      Usuń
  5. My tez bardzo lubimy Nivea :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nivea znam od dziecka, odkąd mama kupowała niebieski okrągły krem i smarowała mi nim skórę. Teraz widzę tyle nowości ma Nivea że każdą sukcesywnie testuję i jestem mega zadowolona. Teraz wybieram się nad morze na wakacje i ten balsam od razu wyląduje w mojej torebce :) ! Fajna recenzja i fotki jak zwykle wymiatają ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ochrona przed słonkiem to podstawa ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. To wspaniałe, że od dziecka miałaś wpajane, by dbać o swoją skòrę i chornić ją kremami z filtrem, a jeszcze wspanialsze jest to, że teraz uczysz tego swoją còreczkę :) To bardzo ważne w lecie i nie tylko, bo także podczas innych pòr roku słońce jest szkodliwe :)

    OdpowiedzUsuń