L'oreal Revitalift Filler [HA] - krem i serum
30 to taki magiczny etap w życiu kobiety. Z reguły ma już poukładane życie osobiste i satysfakcjonujące życie zawodowe.
Z reguły jednak też bywa tak, że gdy jedno układa się świetnie - drugie już wcale nie tak dobrze.
Choć w dalszym ciągu czujemy się młodo, atrakcyjnie i dobrze to nasz organizm niestety zaczyna powoli się starzeć. A pierwsze oznaki starzenia widoczne są na naszej skórze.
Nie inaczej też jest ze mną. Po 30 tym roku życia moja skóra wkroczyła w okres buntu.
Delikatne zmarszczki uwydatniły się, skóra zaczęła tracić swą objętość, pojawiły się niedoskonałości, przebarwienia a skóra przestała być już tak jędrna i sprężysta jak dawniej.
Oczywiście jednak aby zapobiec dalszym pogłębianiu się zmarszczek stosowałam różnego rodzaju kremy , serum i maseczki. W wielu przypadkach zdarzało się tak, że jednak zamiast poprawy wyglądu uzyskiwałam całkowicie odmienny efekt - jego pogorszenie. Skóra z normalnej wpierw stała się przesuszona- miejscami tłusta z zatkanymi porami.
Ale nie poddawałam się. Ciągle szukałam kremów odpowiednich do swojego wieku i takich, które oprócz obietnic dawałyby jakieś efekty.
Sięgnęłam więc po nowość od firmy L'oreal - duet Revitalift krem i serum .
Przyznacie, że prezentują się imponująco , prawda ?
Utrzymane w srebrnej stylistyce, nowoczesny a jednocześnie funkcjonalny design.
Zwłaszcza serum, które zostało umieszczone w aplikatorze z dozownikiem. Za pomocą jednego kliknięcia zawsze uzyskujemy jednakową ilość produktu - bardzo praktyczne rozwiązanie.
Co takiego wyjątkowego ma w sobie ten zestaw ?
KWAS HIALURONOWY - który ma właściwości wiążące wodę w komórkach. A
jak wiadomo utrzymanie odpowiedniego poziomu nawilżenia skóry będzie dawać efekt zwiększenia objętości - skóra będzie wypełniona od wewnątrz.
Serum REVITALIFT FILLER [HA] zawiera w sobie wysoce skoncentrowany kwas hialuronowy ( 100 mg) i jak twierdzi firma L'oreal jest to najwyższe stężenie kwasu hialuronowego, jakie kiedykolwiek zostało użyte w ich kremach.
Co mamy uzyskać dzięki stosowaniu serum ?
Pierwsze
efekty powinnyśmy zaobserwować już po 4 godzinach : skóra jest idealnie
nawilżona, bardziej napięta (+26%) , bardziej elastyczna (+13%) i bardziej jędrna (+10%)
Po 4 tygodniach od stosowania zmarszczki pod oczami, na czole i nad ustami są znacznie zmniejszone .
Serum ma bardzo przyjemną, lekką konsystencję. Perłowy, subtelnie różowawy odcień.
Cudownie pachnie. Po aplikacji bardzo szybko wchłania się w skórę - nie pozostawiając na niej tłustego filmu. Jego aplikacja jest niezmiernie prosta - jednym kliknięciem zawsze uzyskujemy taką samą ilość produktu :)
Dopełnieniem kompleksowej kuracji jest jednoczesne stosowanie kremu z tej samej serii ,
który powinnyśmy nakładać tuż po nałożeniu serum.
Krem również zawiera kwas hialuronowy oczywiście nie w takim stężeniu jak w serum ( serum to koncentrat, tego co mamy w kremie), dodatkowo jego formuła jest wzbogacona o Fibrxoyl - wyciąg pochodzenia roślinnego, który stopniowo zwiększa objętość skóry.
Co daje nam stosowanie kremu wg producenta ?
Po 4 godzinach skóra staje się jędrniejsza, napięta i nawilżona.
Po 4 tygodniach stosowania następuje znaczące zmniejszenie zmarszczek na czole i kurzych łapek.
Skóra staje się jak wypełniona - a rysy twarzy odmłodzone !
Krem ma przyjemną, dosyć gęstą aczkolwiek lekką konsystencję. Ładnie rozprowadza się na skórze, szybko wchłania . Zapach bardzo przyjemny - uzupełniający się z zapachem serum. Nie pozostawia uczucia lepkości na skórze- aczkolwiek zupełnie nie nadaje się pod makijaż, roluje się razem z podkładem tworząc nieestetyczne grudki.
Podsumowując.
Moja przygoda z tym duetem trwa około miesiąca.
Zmiany zauważyłam na swojej skórze może nie po 4 godzinach jak obiecuje to L'oreal, ale zmiany są. I to na lepsze .
Widocznie zmniejszyły się zmarszczki mimiczne, spłyceniu uległy również będące moją największą zmorą - zmarszczki na czole. I jest to naprawdę zauważalny gołym okiem efekt.
Skóra jest bardziej napięta, nawilżona- jędrna. Promienieje świeżością i zdrowym wyglądem .
I o to przecież chodziło .
A ty czy masz doświadczenia z produktami firmy L'oreal ?
Z chęcią poczytam o nich w komentarzach !
Też jestem już po magicznej stronie trzydziestki, a za kilka dni licznik, znów cyknie dalej...Przyznam szczerze że omijałam do tej pory kosmetyki liftingujące ale chyba czas spojrzeć prawdzie i zmarszczkom śmieszkom w oczy i wypróbować revitalift :)
OdpowiedzUsuńZestaw przeznaczony jest w sumie dla kobiet od 40 wzwyż, ale lepiej chuchać na zimne i jeżeli widzi się taką potrzebę u siebie to kurację przeciwzmarszczkową warto włączyć wcześniej ;)
UsuńTak jak u ciebie zauważyłam zmiany na swojej twarzy, niestety z wiekiem nie będzie lepiej, więc musimy zacząć dbać o siebie. Też mega jestem zadowolona z tego kremu, i uwa,zam że zdecydowanie poprawił jej jędrność oraz zmarszczki mimiczne stały się mniej widoczne.
OdpowiedzUsuńPrzyznaję, też jestem szczerze zaskoczona osiągniętymi efektami bo az takich rezultatów sie nie spodziewałam :) Teraz testuję inny krem... , ale myślę,że do L'oreala wrócę :)
UsuńLoreal jest cudowny :)
OdpowiedzUsuńhttp://gabrysiowetestowaniee.blogspot.com
Też bardzo lubię L'oreal - przed tym zestawem miałam Skin Perfection i też był świetny :)
UsuńChętnie wypróbuje, zachęcająca opinia :)
OdpowiedzUsuńwww.bythewaynd.blogspot.com
Słowo honoru na urodziny sobie kupię chce tego chce takich zmian
OdpowiedzUsuńSłowo honoru na urodziny sobie kupię chce tego chce takich zmian
OdpowiedzUsuńJa również jestem po trzydziestce :) Z tego co czytam i widzę, to warto wypróbować te kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam markę L'oreal :)
OdpowiedzUsuń