Gdybym była w drogerii na dziale z kosmetykami do włosów - mój nos niewątpliwie wiedziałby co wybrać, bo otóż moje miłe kosmetyk ten pachnie tak cudnie i tak intensywnie, że wśród podobnych produktów nie ma sobie równych.
O jakim kosmetyku mowa ? To odżywczy oleo-krem L'biotica .
Błyszczy jak złoto, a to co zawiera w środku to prawdziwy rarytas dla naszych włosów.
Jeżeli macie problem z ujarzmieniem waszych włosów, jeżeli końcówki waszych włosów przypominają siano i sterczą w każdą stronę i są w opłakanym stanie - jest to produkt dla Was.
Cudowny skład bez alkoholu wzbogacony o egzotyczne oleje Moringa i Tamanu sprawia, że jest to kosmetyk który moje włosy pokochały od pierwszego użycia.
Można go stosować zarówno na suche jak i mokre włosy i to bez późniejszego spłukiwania- trzeba jednak pamiętać, żeby nie przesadzić z nadmierną ilością - wystarczy odrobinę nanieść na końcówki włosów, dokładnie rozczesać i cieszyć się pięknymi, gładkimi i zdrowo błyszczącymi się włosami.
Ja osobiście preferuję stosowanie na sucho - wystarczy kilka minut, trzy pociągnięcia palcami po włosach i voila - dzieją się cuda!
Zapomnijcie o nieprzyjemnym puszeniu się, elektryzowaniu i sterczących końcówkach ! Włosy pięknie poddają się stylizacji i są dodatkowo zabezpieczone przed szkodliwym wpływem ciepła na ich strukturę.
Formuła jak na krem z olejkami jest o dziwo mało oleista - konsystencja kremu jest lekka i bardziej przypomina balsam niż ciężką olejową maseczkę.
Oleo-krem jest niesamowicie praktyczny w użyciu. Jest świetną alternatywą dla osób, które nie lubią olejowania włosów bądź nie mają tyle czasu by na taki zabieg się skusić.
W przypadku tego kosmetyku wystarczy kilka chwil a rezultaty są takie same.
I ten cudowny orientalny zapach , który towarzyszyć Wam będzie za każdym razem gdy potrząśniecie włosami ! Po prostu kosmetyk wart grzechu !
Uwielbiam go przede wszystkim za ten zapach boski ! :)
OdpowiedzUsuńMam wersję Gold i uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne produkty, najlepiej spisują się na suchych włosach u mnie ;)
OdpowiedzUsuńOleokremy skradły moje serce, bo puszące włosy w końcu stały się zdyscyplinowane i wygładzone. Nie wyobrażam sobie już pielęgnacji bez tych produktów.
OdpowiedzUsuńUwielbiam tą wersję Oleokremu ;)
OdpowiedzUsuń