Organic Ocean - czyli algi w roli głównej
Pod koniec stycznia dostałam propozycję przetestowania zestawu kremów z serii Organic Ocean. Poproszono mnie bym sumiennie przez cały miesiąc stosowała zestaw : na dzień, na noc i krem pod oczy. Przesyłka dotarła przepięknie zapakowana a w tym cudownym kartoniku znajdował sie taki sam zestaw dla mojej przyjaciółki.
Kilka słów na temat samych kremów.
Seria Organic Ocean to kompleksowa kuracja odmładzająco-upiększająca na bazie organicznych alg i roślin morskich. Jest certyfikowana międzynarodowym znakiem ECOCERT. Wrodzona ciekawość nie pozwoliła mi spać spokojnie i musiałam poszukać co to jest za certyfikat i w jakich przypadkach jest on przyznawany ( ale o tym szerzej będzie w kolejnym poście) .
Miesiąc stosowania kremów to chyba wystarczający okres czasu by wyrobić sobie o nich zdanie.
I ja już swoje mam.
Krem na dzień :
Według producenta krem ten to głęboko regenerujący i nawiżający
bio-certyfikowany organiczny krem na dzień, przeznaczony do codziennej
pielęgnacji każdej skóry. Pomaga skutecznie zwalczać pierwsze objawy
starzenia się skóry, pozastawia ją gładką, o świeżym i młodym wyglądzie.
Skutecznie zwalcza uboczne efekty zanieczyszczenia środowiska
zewnętrznego.
Zawiera wyselekcjonowane aktywne
składniki z alg i roślin morskich o działaniu ujędrniającym,
pobudzającym funkcje kolagenu, w wyniku czego poprawia się
elastyczność, sprężystość i gładkość skóry. Naturalny kwas hialuronowy
pochodzenia morskiego głęboko nawilża i zmiękcza skórę.
Dodatkowo wzbogacony certyfikowanymi
składnikami organicznymi: oliwą z oliwek, olejem jojoba oraz Aloesem i
masłem Shea o działaniu odmładzającym, głęboko nawilżającym i
pielęgnacyjnym.
Krem ma dość zwartą konsystencję, łatwo rozprowadza się , wchłania się powoli.
Niestety roluje się na skórze, przy użyciu minimalnie większej ilości kremu.Nie nadaje się pod podkład ! skóra po jego użyciu była bardziej miękka i delikatna.
Zapach jest dość specyficzny. może to przez składniki, które krem w sobie zawiera. Mnie osobiście niestety drażnił . Wolałabym chyba aby krem był zupełnie bezzapachowy.
Krem na noc :
Wzbogacony certyfikowanymi składnikami organicznymi: oliwą z oliwek, olejem jojoba oraz Aloesem i masłem Shea o działaniu odmładzającym, głęboko nawilżającym i pielęgnacyjnym.
Krem ma taką samą konsystencję jak krem na dzień. Równie łatwo się go rozprowadza i równie długo się wchłania .Zapach taki sam.Niestety nie odniosłam wrażenia by skóra była specjalnie zregenerowana czy bardziej sprężysta. Może minimalnie bardziej gładka.
Krem pod oczy :
Bio-certyfikowany organiczny krem do codziennej pielęgnacji wrażliwej, delikatnej okolicy oczu. Opóźnia proces starzenia się skóry, widocznie redukuje zmarszczki mimiczne, zapobiega utracie elastyczności i napięcia skóry.
Zawiera bardzo mocne, aktywne składniki algowe redukujące widocznie zmarszczki i inne objawy starzenia się skóry. Zawiera naturalne składniki podobne do retinolu, które chronią skórę przed zanieczyszczeniem środowiska zewnętrznego i antyoksydacyjnym stresem.
Dodatkowo wzbogacony certyfikowanymi składnikami organicznymi: oliwą z oliwek, olejem jojoba oraz Aloesem i masłem Shea o działaniu odmładzającym, głęboko nawilżającym i pielęgnacyjnym.
Podobnie jak w przypadku dwóch poprzedników - krem ma takie same właściwości - ta sama konsystencja , ten sam zapach . Niestety zmarszczki mimiczne nie uległy redukcji - jak były tak są.
Używając 3 różnych kremów miałam wrażenie, że choć w różnych słoiczkach to ciągle ten sam produkt. Jakby niczym się nie różniły.
Na plus zaliczam skład : przejrzałam listę składników i naprawdę nie ma się do czego przyczepić.
Ja zestaw oceniam neutralnie. Nie pogorszył stanu mojej skóry ani też nie polepszył. Zmarszczki jak były tak są , skóra jest w dalszym ciągu sucha, może minimalnie bardziej wygładzona i ciut bardziej delikatna.
Być może krem sprawdzi się w przypadku mniej wymagającej cery. Moja niestety jest bardzo kapryśna i nie wszystkie produkty po prostu jej służą .
wydają sie bardzo ciekawe :)
OdpowiedzUsuńdodaje :)
http://gabrysiowetestowaniee.blogspot.com
No właśnie wydają się ciekawe i ciekawie się zapowiadały, szkoda tylko ze na zapowiedziach się skończyło. Byłam z rewizytą u Ciebie :) Pozdrawiam :)
Usuń