Dziś na blogu wpis jakiego jeszcze tutaj nie było.
Pisać mianowicie będę o perfumach i to w dodatku nie jakby się wydawało o damskich...lecz wpis będzie dotyczył zapachu męskiego.
Tym razem w roli testera wystąpił mój mąż - ja tylko jego wrażenia ubrałam w słowa postarałam się je w pełni przekazać w pisemnej formie na blogu.
Bohaterem i niezwykle fotogenicznym modelem tego posta jest zapach NOU OLIBAN, nowej na rynku perfumeryjnym polskiej marki noupoland.
OPIS: "Woda toaletowa NOU Oliban dla nowoczesnych, eleganckich mężczyzn.
Stanowczych i pewnych swej wartości. Zapach intryguje tajemniczością, a
jednocześnie daje poczucie siły i bezpieczeństwa, czyli to, co kochają
kobiety."
Ze strony marki dowiadujemy się, iż została ona stworzona przez dwie kobiety.
"Obdarzone czułym zmysłem
węchu, stworzyły zapachy na miarę nowoczesnych czasów. Proste, czyste,
świeże i eleganckie. Zapachy, które urzekną aktywne kobiety i
dynamicznych mężczyzn. Nazwa NOU w pięknym języku katalońskim znaczy
nowy."
I jest to faktycznie w naszym domu zapach zupełnie nowy, całkiem inny od tych, których mąż używał dotychczas.
Kompozycja, współgrające ze sobą nut zapachowe przywodzą na myśl krainy dalekiego i egzotycznego Orientu.
Jest to zapach nie dla każdego, odrobinę ciężki - przytłaczający, ale jednak urzekający i kuszący tajemnicą, przygodą którą oferuje ....
Nuty zapachowe:
Nuty głowy: elemi, oliban, rumianek.
Nuty serca: oilban, paczuli, cytrus
Nuty bazy: drzewo sandałowe, skóra, wanilia, benzoin.
Nie jestem i nigdy nie byłam znawczynią perfum. Nigdy nie kierowałam się przy ich wyborze składem raczej tylko i wyłącznie zapachem, który musi dobrze współgrać z moja skórą.O dziwo
Oliban idealnie współgra ze skórą mojego męża. Początkowo słodki kadzidlany zapach miarę upływu czasu utlenia się - daje się wyczuć delikatność rumianku i słodycz wanilii.
Jest to zapach ciekawy, bardzo mocny, intensywny i trwały.
Bardzo długo utrzymuje się na skórze przy niewielkim użyciu. Na pewno nietypowy- dla mężczyzn, którzy nie boją się wyzwań, mężczyzn ciekawych świata i lubiących niekonwencjonalne zapachy.
Raczej dla mężczyzn dojrzałych- świadomych swej dojrzałości.
Na pewno nie każdemu przypadnie do gustu, ale uważam że warto po niego sięgnąć, sprawdzić jak rozwinie się w kontakcie ze skórą - być może tak jak w przypadku mojego męża okaże się całkiem fajnym doświadczeniem.